W swoim gatunku powiedziałbym, że jest najlepszy jaki dotąd widziałem. Zaraz oburzą się ci od Lotu nad kukułczym…. Zgoda, mi też się podobał, tylko że tam nie chodziło psychiatrię, a o psychuszki (mały detal ale b. ważny). Z drugiej strony, to potoki szatańskich filmów, gdzie od dysocjacji jest też mały krok. A...
Hejka
Wiadomo coś o tym filmie.
Nie ma żadnych informacji.
Nie ma daty premiery, zwiastonów, kompletnie zero.
Jak by ktoś coś wiedział to niech napisze.
Z góry dzięki za odp.
Pozdro
Sam film mógł być bardzo ciekawy. Niestety Pani Berry nie podołała. To smutne lecz prawdziwe. Była zupełnie nie przekonująca w roli "Genius" i słaba jako "Alice".
To zwyczajnie nie rola dla niej. Powinna grać role kobiet takich jak "Frankie" - jedynie w niej była autentyczna i widać, że się nie męczyła. Widać to...
Prawda jest taka, że Halle Berry od dawna nie miała dobrej roli a tu mamy popis wręcz orkiestrowy - to de facto film ulepiony z jej gry. Mamy tu historię kobiety z zaburzeniami osobowości, która za pomocą niekonwencjonalnego doktora odnajduje sobie właściwą wersję. Nie jest to majstersztyk, nie jest to gniot. Dobry...
Osobowość wieloraka w wydaniu Halle Berry nie bardzo mnie przekonała i co gorsza - nie wzruszyła. Film jest całkiem niezły i ogląda się bez uczucia znudzenia, jednak nie budzi tak wielkich emocji jak chociażby "Sybill" 1976, czy "Trzy oblicza Ewy" z 1957, które również poruszają temat zaburzenia dysocjacyjnego...