Serial miał potencjał na bycie dobrym a może i bardzo dobrym. Niestety poprzestawiana hronologia wydarzeń wszystko zepsuła. Już na początku dowiadujemy się zakończenia historii. Potem na przemian mieszane są hronologicznie wydarzenia. Szczytem jest 6 odcinek który definitywnie odbiera chęć oglądania dalej. Ja na nim utknalemm .
No właśnie ,ja myślałem ,że im się pomyliło coś ,a to spycjalnie pomieszane zostało...jak dla mnie błąd...
Co Wam nie pasowało w takim pomieszaniu? Możecie przecież obejrzeć chronologicznie. Producenci zapewniają, że można obejrzeć jak się chce ten serial, dlatego został cały od razu umieszczony do oglądania. Można według dat (dlatego w tytułach odcinków są lata), można według sposobu prowadzenia sprawy danego detektywa (po to są nazwiska) a można też jak leci numerycznie i zapewniam, że też ma to sens, bo nawet cofając się w czasie, dowiadujemy się o nowych wątkach. Jak dla mnie jest to genialne!
Ale trzeba mieć tego świadomość przed obejrzeniem odcinka szóstego, bo później jest już za późno, i takowe sugestie nie mają zastosowania...
Jest tego świadomość już od pierwszego odcinka. Nie wiem, gdzie oglądałeś (pirat czy platforma streamingowa), bo odpalając serial, twórcy od razu informują o tym, o czym napisałem powyżej.
Oglądałem na vod canal+, i może pojawiła się takowa informacja, ale nie o to chodzi, bo możliwość niechronologicznego obejrzenia nie zmienia faktu, że dochodzimy do odcinka z werdyktem, i dalej napięcie spada, trzy kolejne odcinki oglądamy by obejrzeć, ostatni jest w porządku, bo zmienia się perspektywa, odcinek jest bardziej o możliwych sprawcach i detektywie, aniżeli głównym bohaterze którego losy już znamy.
I nawet przy założeniu oglądania odcinków w innej kolejności to też zapewne dojdzie do sytuacji, że odcinek z werdyktem obejrzymy znacznie wcześniej niż osobiście bym preferował, ale jestem tylko prostym widzem xD
Poza tym była w pierwszym odcinku takowa informacja? Na canal+ jedynie powtarzają formułkę: "Wznawiając dawne dochodzenie śledczy nie trzymają się kolejności zdarzeń zapisanej w dokumentach, ustalają nowy plan działań. Wybierając dowody wedle własnego uznania."
I nie odbierałem tego jako możliwość obejrzenia odcinków w dowolnej chronologii, a raczej wytłumaczenie skakania przez twórców między wydarzeniami, co dla jasności mi nie przeszkadzało do momentu odcinka 6, bo później oglądanie nie miało sensu, odcinek 6 powinien być odcinkiem przedostatnim, i ostatni zostawiony normalnie. I dla jasności jest to wierne tłumaczenie tekstu w języku angielskim.
Pierwszy odcinek miał "Na podstawie autentycznych zapisów przesłuchań. Śledztwo trwało 20 lat. Sprawa nadal nie jest wyjaśniona." I nawet jeśli pojawia się gdzieś ta dodatkowa informacja, osobiście nie kojarzę, ale nie wykluczam to raczej nie ma to wpływu na zarzut pod adresem serialu.