Sayles w bardzo orginalny sposób pokazał mozaikę naturalnych zachowań ludzkich, które wspólnie ze sobą się łącząc daja pełen emocji i realizmu obraz! Jak dla mnie 8\10!
ale żadnego ciekawego. Historia ciągnie się i zupełnie nie angażuje emocjonalnie. Z filmów o analogicznej konstrukcji - ale z interesującą fabułą i dobrze zarysowanymi postaciami polecam zdecydowanie "Lone Star" (tak a propos Chrisa Coopera, który, w przeciwieństwie do "City of Hope", ma co grać).
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.