Witam :)
Jestem świeżo po obejrzeniu tego filmu i zastanawia mnie wątek małżeństwa Joego Wershby (Robert Downey Jr.) i Shirley Wershby (Patricia Clarkson). Uważam, że albo nie jest do końca dopracowany, albo go nie zrozumiałam ;)
A co Wy o tym sądzicie? Może dostrzegliście coś, co naprowadzi mnie na właściwą interpretację?
Pozdrawiam serdecznie.