Szukałam czarnej komedii, a cały czas siedziałam skulona pod kołdrą. Miałam wrażenie że za
chwilę coś im wyskoczy na drogę - przez cały film panuje taka atmosfera grozy że mimo iż nic
powalającego się nie dzieje, to człowiek się boi.
Dziwny film, ale w pozytywnym znaczeniu.
Mi sie film podobał, a ze sceny w której gościu sobie wali konia nawet nieźle śmiechłem :)
Może to i miało być zabawne, ale dyskwalifikuje film jako nadający się do oglądania z rodzinką. A powtarzam: poza tym był całkiem dobry.