Nie tak dawno temu informowaliśmy o wycofaniu się z projektu sequela komedii
"Głupi i głupszy" Jima Carreya. Jednak
Jeff Daniels, druga z gwiazd oryginału, wciąż wierzy, że film powstanie.
Według niego
Carrey miał rację, że poczuł się sfrustrowany tym, jak projekt jest traktowany w New Line. Co jednak nie oznacza, że nie chce, by film powstał. A gdzie jest chęć, tam jest i nadzieja. Sam
Daniels twierdzi, że w związku ze zobowiązaniami serialowymi (jest gwiazdą
"Newsroom") realizacja zdjęć nie jest na razie możliwa. Liczy jednak, że aktorzy wejdą na plan wiosną lub latem przyszłego roku.
Na razie bracia
Farrelly dopieszczają scenariusz. Czy zatem czeka nas powrót Harry'ego i Lloyda?